Nie mam przyjaciół

Czy wszyscy mają przyjaciół? Wydaje się, że jest to pytanie, w przypadku którego możliwe są różne opinie. Można odnieść wrażenie, że każda osoba powinna mieć przyjaciół, ale to teoria – w praktyce jest chyba inaczej.

Brak przyjaciół to bez wątpienia spory problem. To sprawa dla psychologa, ale raczej można zaryzykować stwierdzenie, zgodnie z którym każda osoba potrzebuje przyjaciół.

Jesteśmy różni

Zacznijmy od tego, co najważniejsze, czyli pamiętaj, że jesteśmy różni. Jedna osoba lubi imprezy, inna z kolei może myśleć o spotkaniach w niewielkim gronie. Co za tym idzie, brak znajomych nie od razu musi doskwierać.

Jeżeli ktoś nie ma znajomych, należy spodziewać się tego, że po pewnym czasie samotność stanie się odczuwalna. Człowiek jest istotą społeczną, która bezpiecznie czuje się wśród innych. Jest jednak jeden warunek – chodzi o osoby podobne.

Zdefiniowanie problemu

Brak przyjaciół można uznać za kłopot. Kiedy chce się rozwiązać problem, (jakikolwiek) konieczne jest dokładne określenie sytuacji. Musisz wiedzieć, co jest nie tak.

Oczywiście trudno mówić w tym momencie o konkretach, wszak jesteśmy różni. Nie oznacza to jednak tego, że żadne porady nie są możliwe. Przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie, jak możesz określić własne kontakty towarzyskie? Przyjaźń możliwa jest tylko wtedy, kiedy z obu stron pojawia się zaangażowanie i otwartość. Potrzebna jest głęboka relacja, a takiej relacji nie da się zbudować podczas spotkania raz na rok.

Zastanawiasz się nad tym, czy z Tobą jest jakiś problem? Nie zabrzmi to optymistycznie, ale może tak właśnie jest. Pamiętaj jednak o tym, że chodzi o zmianę. Jeżeli coś jest źle, to nie ma, co się obrażać – trzeba działać tak, aby się zmienić. Weźmy sobie za przykład egoizm – wszyscy powinni zgodzić się, z tym że są wśród nas egoiści. Jak możesz określić stosunek do egoistów?

Inny przykład to zbyt duże wymagania. Zastanów się nad tym, czy kiedyś nie zależało Ci na tym, aby ktoś dostosował się do Ciebie, mogło to się stać nawet nieświadomie. Możliwości jest jeszcze wiele, ale wymienianie kolejnych przykładów nie ma sensu. Najważniejsza jest świadomość (zdawanie sobie sprawy z tego, że problem może wynikać ze złego nastawienia).

Warto również dodać, że może niedane było Ci poznać kogoś podobnego do Ciebie, przyjaźni nie stworzy się na siłę. Sytuacja jest taka sama jak z małżeństwem – nie z każdą osobą można się dogadać.