Jak wiadomo, dzieci nie zawsze chce się uczyć. Warto jednak zadać sobie pytanie, co jest tego powodem? Nic nie dzieje się bez przyczyny.
Każda osoba jest wyjątkowa
Przede wszystkim należy zacząć od tego, że każda osoba jest wyjątkowa. Zasadniczo jest to coś jak najbardziej jasnego, ale czasami jakby się o tym zapomina. Można też zaryzykować stwierdzenie, że jest to jeden z problemów w szkołach – podczas lekcji indywidualne podejście jest niemożliwe. Dodatkowo dziecko może się uczyć, ale za tym nie przepadać. Chodzi o świadomość – dziecko jest świadome, że zawsze musi starać się o jak najlepsze stopnie (przyszłość to mniejsza lub większa niewiadoma). Poza tym zdarza się, że nawet dorośli nie zdają sobie sprawy z tego, czego chcą.
Przy niezbyt dobrych stopniach można pomyśleć, że dziecko się nie uczyło. To oczywiście najbardziej prawdopodobne rozwiązanie, ale zawsze bierz pod uwagę predyspozycje. Weźmy sobie za przykład naukę języków obcych – są osoby, które mogą pochwalić się znajomością kilku języków.
Należy też pamiętać o tym, że niektóre dzieci mają trudną sytuację rodzinną.
Wpływ rodziców
Niemniej jednak to nie tak, że rodzice nie mają żadnego wpływu na naukę dzieci. Mówiąc najprostszym językiem, trzeba uważać na to, o czym się rozmawia.
Załóżmy opowieść o tym, że mama nie lubiła jakiegoś przedmiotu. Takie podejście jest bardzo ryzykowne, skoro rodzic nie lubił matematyki (przykładowo), dziecko może znaleźć usprawiedliwienie dla własnych złych ocen. Warto też odnieść się do opinii o nauczycielach. Nietrudno usłyszeć opinie, zgodnie z którymi nauczyciele są słabi. Czy taka opinia ma zmotywować dziecko? Wszyscy mają prawo do własnych opinii, ale wydaje się, że nie ma, co liczyć na motywację. Raczej należy spodziewać się efektu odwrotnego do zamierzonego – skoro nauczyciele nie wymagają wiele, to nie trzeba się mocno starać. Ponadto krytykowanie nauczyciel (bez względu na to, jacy są) to krytykowanie osób wykształconych.
Ważne są też krzyki czy kary. Jak jest źle, to nie ma za co chwalić, ale czy kara jest dobrym pomysłem? Starania o dobre stopnie nie powinny kojarzyć się z możliwością cofnięcia kary.
To wszystko to dość ogólne przedstawienie sprawy. Można powiedzieć, że po prostu trzeba podejmować przemyślane decyzje.