Czego w sobie nie lubię?

Niska samoocena to bez wątpienia stosunkowo poważny problem. Problem, z którym trudno sobie poradzić i coś, o czym można opowiadać naprawdę długo.

Poszukiwanie przyczyny

Niemniej skupimy się teraz wyłącznie na cząstce tego, co istotne. Krótko mówiąc, czy wiesz, czego w sobie nie lubisz?

Niektórzy mogą powiedzieć, że trzeba myśleć wyłącznie pozytywnie, bo w przeciwnym razie człowiek się dołuje. To oczywiście prawda, ale w tym momencie warto spojrzeć na sytuację inaczej. Wyrażenie złości może kojarzyć się jako coś bardzo złego, ale tak naprawdę wszystko zależy od tego, jak to wyrażenie złości będzie przebiegać. Jeżeli wszystko będzie przebiegać w rozsądnych granicach, nerwy nie są niczym złym. Można też powiedzieć, że mowa o ujawnieniu własnej wściekłości, czyli procesie, który jest naprawdę istotny. Krótko mówiąc, chodzi o odbudowanie szacunku i godności. Złość to emocja, która jest sygnałem – sygnałem, który dowodzi zachęcie i sile do obrony. Obrony praw, potrzeb czy pragnień. Wypada też odnotować, że jest to przykład tego, iż doświadczenia nie zawsze są dobrze rozumiane.

Odreagowanie na innych

Dobrze także mieć na uwadze, że kłopoty mogą zostać przeniesione na innych. Do tego jest to działanie, które ma przełożenie na odbiór innych ludzi – inni ludzie mogą stać się prześladowcami, mimo że rzeczywistym celem jest zapewnienie wsparcia.

Nie ma też co ukrywać, że zmiana nastawienia do siebie to zadanie trudne. Niemniej jednak nie jest to coś, co powinno odgrywać znaczącą rolę. Walka o lepszą przyszłość to sprawa, w przypadku której nie wolno się poddawać.